Magdalena Środa, Polityczne sześciolatki, ?Wprost? nr 45/2013 (1602)
Nigdy nie słyszałam Zapewnianie. Można sparafrazować zdanie do postaci: „Nigdy nie słyszałam, że sześciolatki są bite przez nauczycieli lub rówieśników w szkole”. W domyśle wyciągamy z tego wniosek: to się nie dzieje. o sześciolatkach pobitych przez nauczycieli czy rówieśników w szkole. Sporo jednak słyszę Cała konstrukcja to zapewnianie. „Sporo” można uznać za słowo chroniące, ponieważ „sporo” to mniej niż „ciągle”, „bezustannie”. „Jednak” nie jest słowem odpierającym, ponieważ poprzednie zdanie nie wyraża twierdzenia, z którym autorka polemizuje. Słowo to prowadzi do wskazania tematu ważniejszego, ale nie zaprzecza informacji wprowadzonej wcześniej o dzieciach maltretowanych, bitych, a nawet zabijanych w rodzinnym domu. To nie są zapewne bardzo częsteChronienie. Negacja „bardzo częsty” nie jest tak silna w wymowie jak negacja „częsty”. „Nie bardzo częsty” to i tak częsty, „nie częsty” odczytalibyśmy jako „rzadki”. Ponadto „zapewne” = „prawdopodobnie”. przypadki. Przekonanie Polaków i Polek, że dziecko jest własnością rodziców i karcenie go stanowi normalny element procesów wychowawczych, jest jednakOdpieranie. Przypadki bicia dzieci nie są częste, ale [!] przekonanie, że dziecko jest własnością rodziców jest powszechne. dośćChronienie. „Dość powszechne” to słabiej niż „powszechne”. „Dość” jest tu słówkiem asekuracyjnym powszechne. Świadczy o tymWskaźnik przesłanki. Przekonanie, że dzieci są własnością rodziców, jest powszechne, ponieważ pochwałę bicia głoszą parlamentarzyści. Przesłanka ukryta: to, co głoszą parlamentarzyści, odzwierciedla poglądy szerszych grup społecznych. niejednaMożna to uznać za chronienie: niejedna, ale nie twierdzi się, jak wiele. „Niejeden” to 'więcej niż jeden’, ale także 'wiele’. debata parlamentarna, gdzie wybrańcy naroduJest to sformułowanie sarkastyczne, ale nie jest wartościujące w sposób, który nas interesuje. Jest to wyraz emocji, jednakże nie jest powiedzeniem „oni są źli” czy „powinni zostać odwołani ze stanowisk”. Podobny charakter ma wiele słów w tym tekście: nie są neutralne, wyrażają wartościowania emocjonalne, ale nie opisowe, tzn. wartościowania te nie mają prymarnej funkcji argumentacyjnej. z dumą głosili pochwałę bicia jako wskaźnika ludzkiej przyzwoitości i uczciwości (mistrzemW kontekście neutralnym słowo mistrz można by uznać za niosące wartościowanie pozytywne (Np. „On jest mistrzem w swoim fachu, więc zrobi to a to dobrze”, np. hydraulik naprawi kran). Tutaj zostało użyte ironicznie, ale nie niesie wartościowania opisowego: „Cymański jest partaczem”, lecz jedynie emocjonalne. tego dyskursu był poseł Cymański). Dziś pochwałę ignorancji dzieci i ich (rzekomoBardzo ciekawe słowo. Można uznać je za słowo odpierające. Kościół twierdzi, że coś jest naturalne (słowo „naturalne” może być tu wartościującym pozytywnie), ale to jest naturalne tylko rzekomo, czyli tak naprawdę (przynajmniej zdaniem autorki) nie. naturalnego) poczucia wstydu głosi Kościół, boWskaźnik przesłanki. Dzieci powinny być wychowywane w poczuciu wstydu i w ignorancji seksualnej, ponieważ dziecko wyedukowane i świadome wodzi księży na pokuszenie. dziecko wyedukowane i świadome (np. własnej seksualności) ma wodzić na pokuszenie księży. Powszechna jestTo sformułowanie nie wprowadza zapewnienia. Zapewniająca mogłaby być konstrukcja: „Powszechnie uważa się, że x” (przy czym w domyśle stwierdza się słuszność wniosku: „X jest zatem prawdą”). Takie zapewnienie byłaby to forma argumentu ad populum. Tutaj jest to tylko stwierdzenie, że zjawisko jest częste i dlatego właśnie groźne. też praktyka traktowania dzieci jako piątego koła u wozuWartościowanie ujemne. Piąte koło u wozu to coś niepotrzebnego, mało wartościowego. Bycie piątym kołem u wozu nie jest czymś dobrym. , czyli liczenia na ich samorodny rozwój. Nieliczni tylkoChronienie, nie twierdzi się, jak wielu (np. 5%). rodzice mają bowiemTym razem jest to nie wskaźnik przesłanki, lecz wskaźnik wyjaśnienia. Rodzice liczą na samorodny rozwój dzieci, ponieważ nie mają czasu. czas, wolę, wiedzę i umiejętność troski o domową stymulację i edukację dzieci. WiększośćChronienie. „Większość”, ale nie „wszyscy” i nie mówi się, jak wielu. radzi: ?Idź się, dziecko, pobaw?, krzyczy: ?Nie widzisz, że jestem zajęty?!? lub żali się: ?Mamusia jest zmęczona?.
W Polsce ciągle jednak jest silny narodowy mit świętości rodziny i ?dzieciństwa dziecka?Wyrażenia wartościujące negatywnie. Środa oferuje wyjaśnienie, skąd powszechność przekonania, że dziecko jest własnością rodziców. Wartościowanie negatywne wskazuje, że źródło przekonania jest złe: narodowy mit świętości rodziny. Proszę zwrócić uwagę na połączenie słów „narodowy” i „świętość” – już same w sobie brzmią dla części społeczeństwa jak piętnujące czy dyskwalifikujące etykietki określające antywartości. Dla pozostałej części mogą to być wartości (i są!). . Świadczy o tymWskaźnik przesłanki. sukces państwa Elbanowskich, którzy z mitu tego uczynili motor wielkiej akcji politycznej (ich zacietrzewienie sprawia czasem wrażenie, żeChronienie. „Sprawia wrażenie” nie jest powiedzeniem „na pewno jest”. są przywódcami jakiejś sektySłowo wartościujące negatywnie. Skoro zdają się być przywódcami nie stowarzyszenia, lecz sekty, to jest stan niedobry (w domyśle: nie należy im ufać itd.). Jako wartościujące z tego względu można uznać także „zacietrzewienie”: nie powinno się być zacietrzewionym, bo to sprawia wrażenie, że kieruje się sektą. , a nie stowarzyszenia praw rodziców). W opinii zwolenników referendum dom jest rajemZasadniczo słowo wartościujące pozytywnie, tak mogłoby funkcjonować w wypowiedziach zwolenników referendum. Natomiast, ponieważ w tekście Środa polemizuje ze stanowiskiem kościelnym, narodowym, religijnym, to słowo wybrzmiewa ironicznie (por. „narodowy” i „świętość”). Według Środy uznanie domu za raj jest mitem, czyli w sposób oczywisty – fałszywe. Podobnie ze słowem „bogowie” – w tym kontekście sygnalizuje przesadę (rodzice są uznani za zbyt ważnych). , rodzice ? bogami, a sześcioletnie dzieci nieporadne i niezdolne zarówno do edukacji, jak i przebywania w środowisku złym, zepsutym i niebezpiecznymSłowa wartościujące negatywnie. Oczywiście pojawiają się w cytacie przytaczającym argumenty zwolenników referendum, nie wyrażają opinii Środy, że szkoła jest zła. , czyli w szkole. Milion osób chętnie dołączyło się do protestu Elbanowskich, zupełnie„Zupełnie” nie jest słowem chroniącym, brzmi bardzo mocno. Chroniące byłoby w tym kontekście „praktycznie”, „właściwie” – służyłyby jako asekuracyjne podpórki. zapominając o tych rodzicach, którzy dziećmi się nie zajmują lub robią to tak, że lepiej by było, gdyby skorzystali z pomocy szkoły. A imię ich jest więcej niż milionZdanie ciekawe z retorycznego punktu widzenia (nawiązanie do „Dziadów”, stylizacja na styl biblijny), można w nim dostrzec zabieg chroniący: „tych, którzy nie zajmują się dziećmi, jest więcej niż zwolenników referendum, ale nie mówi się ile. . Większość Chronienie. Większość, ale nie wszyscy dorosłych nie ma możliwości, by poświęcać swój czas sześciolatkom. Obowiązek szkolny (czy wcześniej ? przedszkolny) to dla bardzo wielu Chronienie. Wielu, nawet bardzo wielu, ale jednak nie dla wszystkich. dzieci jedyna szansaSłowo wartościujące pozytywnie: szansa to 'możliwość powodzenia w jakiejś sprawie lub zaistnienia jakichś pożądanych okoliczności’. na rozwój czy chociażby na kontakt z innym światem niż telewizor, nuda, przemoc i posłuszeństwo dorosłym, którzy dorosłymi być nie chcą lub nie umieją. Nie ma co zresztą narzekać tu tylko na rodziców. Chodzi również o to, że nasza wiedza o dziecku, o jego potencjale umysłowym i społecznym zmienia się. Przez setki Chronienie. „Setki” zamiast konkretnej liczby. lat traktowano dzieci jako materiał do domowego ociosywaniaWyraźnie niesiona kontekstowo ocena negatywna. . Opór przed powszechnym obowiązkiem szkolnym był ogromnyChronienie? Słowo ma raczej silny wydźwięk, ale zarazem jego użycie pozwala uniknąć określenia konkretnej skali tego oporu. . I to bardziej z powoduSłowo-wskaźnik. Tutaj wprowadza wyjaśnienie, nie uzasadnienie. potrzeby władzy nad dzieckiem niż z powodu miłości do niego. Dziś wiemy, że Zapewnianie. sześciolatki potrzebują czegoś więcej Chronienie. niż zabawek, lalek i gry komputerowej. Mogą i powinny się uczyć, i to nie dlatego, żeSłowo-wskaźnik tak chce rządząca partia, aleOdpieranie. Powodem, dla którego dzieci powinny wcześniej iść do szkoły nie jest wola rządu (jak mogliby twierdzić niektórzy, zwłaszcza ci krytyczni), lecz wiedza o rozwoju dzieci. że taka jest dzisiejsza wiedza o rozwoju dzieci. Wiedzy tej nie kwestionują bynajmniej Polacy, którzy chętnie wyjeżdżają do Anglii, Irlandii i innych krajów Europy, gdzie pracują, rodzą (na potęgę) i posyłają do szkoły dzieci w wieku pięciu lat. I są z tego zadowoleni.Można to uznać za argument ad verecundiam, czyli autorytet Polaków-emigrantów świadczy za prawdziwością naszej wiedzy o rozwoju dziecka i słusznością wczesnego obowiązku szkolnego. Konstrukcja ma zatem charakter zapewniający (aczkolwiek łatwiej ująć ją jako fallację).
ZaletSłowo wartościujące dodatnio. Znaczenie słowa „zaleta” to 'cecha dodatnia’. wczesnego obowiązku szkolnego jest bowiem Słowo-wskaźnik przesłanki. Rodzice posyłający pięciolatki do szkoły są zadowoleni, ponieważ zalet wczesnego obowiązku jest wiele. wiele. I nie chodzi tylko o troskę o dzieci z rodzin patologicznych czy biednych. Szkoła jest bowiem miejscem, gdzie małe dziecko możeChronienie. Nie chodzi tylko o możliwości uczenia się, lecz także o to, że dziecko nauczy się prawdopodobnie, a nie – na pewno. się nauczyć postaw prospołecznych i obywatelskichZasadniczo sformułowania neutralne, ale w kontekście mają charakter wartościujący: te postawy są dobre. Podobnie można odczytywać kolejne słowa „zaangażowanie społeczne” jako wartościujące dodatnio, a np. „prywatny sukces” jako wartościujące negatywnie. Oczywiście w tym kontekście. . Im wcześniej, tym lepiej: kapitał społeczny i spójność wielu krajów jest wprost proporcjonalna do współczynnika uprzedszkolnienia. W Polsce, gdzie jest mało przedszkoli, a obowiązek szkolny dotyczy siedmiolatków ? kapitał społeczny i więzi wzajemnego zaufania są najniższe Słowo wartościujące ujemnie. Jeśli coś jest najniżej w rankingu (np. nasz kraj w rankingu państw Europy), to jest to stan zły. Oczywiście ze względu na to, że jako wartości traktujemy kapitał społeczny i spójność kraju! W tym kontekście można uznać słowa je oznaczające (pojawiające się nieco wcześniej) za wartościujące pozytywnie. w Europie. BoSłowo-wskaźnik rodzina, mimoOdpieranie. Rodzina ma wychowywać, ale czyni to nieskutecznie. jej wychowawczego mituWartościowanie negatywne. Przekonanie o wychowawczej funkcji rodziny jest mitem. , nie wychowuje do społecznych zaangażowań czy obywatelskich cnót, lecz do prywatnego sukcesu i reprodukcji samej siebie.
Zgadzam się oczywiście z opinią, że niektóreChronienie. Niektóre, ale nie wszystkie. polskie szkoły są nie dośćChronienie. Szkoły nie są nieprzygotowane zupełnie, lecz jedynie w pewnym (dość wysokim) stopniu. przygotowane do przyjęcia sześciolatków. Trzeba domagać się zmiany, naciskając na władze samorządowe. AleOdpieranie nie mogę się zgodzić na referendum w tej sprawie, boWskaźnik przesłanki to tak, jakby głosować, czy warto się uczyć lub czy warto w ogóle posyłać dzieci do szkołyFałszywa analogia? . Na te pytania odpowiedziała już za nas cywilizacjaMetaforyczna forma zapewniania („cywilizacja wie, że…”), ale łatwiej ująć jako fallację. Metaforyczna forma utrudnia zrozumienie intencji. Można odczytać jako ad verecundiam: kraje cywilizowane (Anglia, Irlandia i inne) wprowadziły wczesny obowiązek szkolny, więc i my powinniśmy. Być może ad antiquitatem (do starodawności) lub ad consequentiam (z konsekwencji). . ?
Diagramy dwóch argumentów. Jeden z nich (pierwszy) to argument Środy, drugi to kontrargument, który Środa rozważa (można by je ująć na jednym diagramie, ale rozbicie zwiększa czytelność). Rozważenie kontrargumentu w tekście ma na celu jego zdyskredytowanie, obnażenia jako pozbawionego wartości, rozprawienia się z przeciwnikami.